Już wiesz, że zatrudniający stara się zminimalizować ryzyko przy zatrudnianiu nowego pracownika. W tym celu będzie unikat wszystkiego, co wzbudzi jego najmniejsze wątpliwości. Oto kilka zaczerpniętych z życiorysów kandydatów elementów, które mogą zasiać niepokój, że pracownik może w przyszłości wymknąć się spod kontroli i przysporzyć firmie kłopotów:
Deklarowanie podczas rozmowy kwalifikacyjnej, że marzeniem kandydata jest założenie własnej firmy. Reakcja: „Ukradnie nam pomysł i klientów i będzie działał na własną rękę”.
Podróże zagraniczne – „Raz wyjechał, to może będzie częściej wyjeżdżał? Po co się w niego angażować”.
Zbyt bliskie kontakty z prokuraturą, sądownictwem, prawnikami i mediami – „Może wynieść z firmy ważne tajne informacje…”
Zaangażowanie społeczne w pracę jakiejś partii politycznej lub związków zawodowych – „On jest taki sam jak tamci. Nie wierzę, że będzie dobrym pracownikiem. Na pewno będzie chciał tutaj rządzić. A poza tym, jak coś będzie nie tak, to pobiegnie do kolegów i będą z tego same kłopoty”.
Przerwy w pracy spowodowane np. chorobą – „Czy to się nie powtórzy?”. Częste zmiany pracy – „Nigdzie nie zagrzał miejsca. Jest kiepski- Po prostu go wywalali”.
U młodych kobiet deklaracja o założeniu rodziny i chęci posiadania dzieci – „Ledwo się wdroży, zaraz pójdzie na chorobowe i trzy lata jej nie będzie”.
Wysokie kwalifikacje, doświadczenie w renomowanych firmach – „Na pewno chce dużo zarabiać, a poza tym będzie nas krytykował. Lepiej zatrudnić kogoś, kto będzie wdzięczny, że w ogóle dostał pracę”
Leave a reply