Zastanów się nad kilkoma czynnikami – ta refleksja może okazać się bardzo przydatna przy planowaniu kolejnych działań:
– 1. Mówisz, że szukasz pracy? Być może szukasz etatu, a nie pracy To duża różnica. Bo pracy jest bardzo dużo. Często to praca bez wynagrodzenia, jak choćby służenie swojej rodzinie, społeczności, Kościołowi. Choć bez umowy i bez wynagrodzenia, także taka praca pozwoli ci pozostać aktywnym i… zapełnić swoje CV sensownymi wpisami, aby nie trzeba było straszyć „przerwami w życiorysie”. Jeżeli do pracy bez pracodawcy, umowy i wynagrodzenia podejdziesz w sposób równie zaangażowany jak do tej na etacie, masz szansę przez cały czas się rozwijać i pozostać aktywnym. No i dodatkowo spotkasz może nowych ludzi, pojawią się nowe możliwości.
– 2. A może założysz własny biznes? Zaczniesz sam decydować o swoim losie, wolny od humorów pracodawcy Jeśli to jednak zbyt duże dla ciebie wyzwanie, spróbuj chociaż zmienić swój stosunek do pracy Nie ograniczaj się do jednego rodzaju działalności. Postaraj się zdobyć nowe umiejętności, które w razie konieczności zapewnią ci dodatkowy dochód. Pamięta) o tym, czego już raz boleśnie doświadczyłeś: praca u kogoś kończy się często szybciej, niż się zatrudnionemu wydaje. Renowacja mebli, decoupage czy produkcja biżuterii mogą być miłym hobby, ale także źródłem całkiem niezłych dochodów. I, co bardzo istotne, dadzą ci cenne poczucie niezależności i bezpieczeństwa.
– 3. Spróbuj zrozumieć mechanizmy rządzące rynkiem pracy, a łatwiej ci będzie podjąć decyzję, gdzie chciałbyś pracować: w wielkiej korporacji czy niedużej firmie. W krajach o bardziej zaawansowanym rozwoju od dawna wiadomo, że praca w koncernach uwstecznia inteligencję, przedsiębiorczość i – w efekcie – obniża szanse na rynku pracy. Dlatego koncerny gwarantują menedżerom i wąsko wyspecjalizowanym pracownikom ogromne odszkodowania na wypadek zwolnienia. Praca w niedużej firmie będzie wprawdzie mniej płatna, ale za to bardziej urozmaicona i rozwijająca umiejętności przydatne w przyszłości.
– 4. Naucz się kierować swoją karierą tak, aby być zawsze przygotowanym na zmiany. Z każdego miejsca pracy staraj się czerpać jak najwięcej. Wiedza, nabyte umiejętności, kontakty i znajomości mogą okazać się nieocenione przy szukaniu kolejnego miejsca zatrudnienia. Pamiętaj, że większe szanse na rynku pracy będzie mieć handlowiec niż kierownik produkcji, pracownik serwisu niż automatyk systemowy, który zna się na jednej linii technologicznej w fabryce.
– 5. Uświadom sobie, że podstawową umiejętnością na rynku jest umiejętność sprzedaży. Dlatego tak ważne jest, by uczyć się w tym kierunku i stale ćwiczyć. Wiemy, że wielu kandydatom trudno nawet pomyśleć o sobie jako o handlowcach. Ale każda rozmowa kwalifikacyjna to tak naprawdę rozmowa handlowa, podczas której próbujesz sprzedać świadczone przez siebie usługi, czyli de facto… siebie. I im lepiej umiesz się sprzedać, tym bardziej atrakcyjną pracę jesteś w stanie uzyskać i lepsze wynegocjować warunki.
– 6. Przygotuj się psychicznie na życiowe zawirowania. Bądź elastyczny, jeśli chodzi o formy zatrudnienia – współczesna dynamiczna gospodarka stwarza ciągle nowe możliwości, czemu nie miałbyś z nich skorzystać? Nie daj się uwikłać w zobowiązania finansowe wobec aktualnego pracodawcy, nie szalej z kredytami. 1 w każdej sytuacji oszczędzaj. Oszczędności przydadzą się na „czarną godzinę”, gdy stracisz pracę, albo wcześniej – gdy zechcesz odejść z bankrutującej firmy.
Leave a reply