Na każdym etapie rekrutacji chodzi o minimalizowanie ryzyka. Dlatego tak ważne jest wzbudzanie poczucia zaufania i komfortu u osób decydujących o zatrudnieniu. Każdy fałszywy ton może być bowiem – z braku czasu na głębsze analizy – ostatnim dźwiękiem, jaki wydasz w czasie tej rekrutacji. A im więcej pracodawca ryzykuje, zatrudniając ciebie, tym bardziej będzie się zastanawiał. Jego największy niepokój budzi ryzyko wyrządzenia przez ciebie szkód – a możliwości jest naprawdę wiele. Nieuczciwy pracownik może np. okraść firmę z bazy danych, z poufnych informacji, ale też fizycznie wyprowadzić pieniądze z firmy. Może podjąć zle decyzje, które narażą spółkę na straty, ośmieszyć przed klientami, narobić szkód w produkcji, źle podpisać umowy… Dlatego nie dziw się, że pracodawca reaguje alergicznie na każdy niepokojący sygnał. Jednocześnie możesz stać się zagrożeniem i z innego powodu: gdy będziesz zdolny i nielojalny, możesz pozbawić stanowiska osobę, która teraz decyduje o twoim zatrudnieniu. Osoba podejmująca decyzję o zatrudnieniu jest wyczulona na twoje umiejętności i ambicje. To dlatego byłym dyrektorom i prezesom trudniej znaleźć pracę. )uż raz pokazali, że potrafią. Dlaczego więc mieliby nie powtórzyć sukcesu? Dlatego bardzo rzadko zdarza się, że są zatrudniani na niższe w hierarchii stanowisko: co będzie, jak się, nie daj Boże, wykażą i… zastąpią tego, kto ich właśnie zatrudnia?
Leave a reply