Dla wielu pracodawców, szczególnie tych zatrudniających niewielką liczbę pracowników, dużą barierę w zwiększaniu zatrudnienia rejestrowanego stanowi ryzyko finansowania z własnych środków 33 dni absencji chorobowej pracownika. Można szacować, że finansowanie absencji chorobowej pracowników przez pracodawców stanowi dla nich w skali roku koszt ok, 2,5 mld zł. ZUS wypłaca pracownikom zasiłki za pozostałe dni zwolnienia chorobowego. W 2007 r. stanowiło to kwotę ok. 5,5 mld zł. Ponieważ prognozuje się, że przychody Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z tytułu składki na fundusz chorobowy wyniosą w 2007 r. ok. 6,8 mld zł, można oczekiwać, że nadwyżka w funduszu chorobowym wyniesie ponad 1 mld zł. W 2008 r, należy oczekiwać dalszego wzrostu przychodów FUS z tytułu składki chorobowej (do poziomu ok. 7,7 mld zł), będącego konsekwencją prognozowanego wzrostu wynagrodzeń o około 14% i wzrostu zatrudnienia o 2,5%. Istotą proponowanego rozwiązania jest skrócenie okresu wypłaty przez pracodawców wynagrodzenia za okres zwolnienia chorobowego do 7 dni. Za dalsze dni absencji chorobowej płacić powinien FUS. Rozwiązanie to jest możliwe do sfinansowania bez zwiększenia dotychczasowej składki chorobowej (2,45%). Gdyby jednak okazało się w przyszłości, że z powodu zwiększania długości urlopu macierzyńskiego lub wzrostu liczby porodów znacząco wzrosną wydatki na zasiłki macierzyńskie, również finansowane z funduszu chorobowego – należy odpowiednio zwiększyć kwotę składki chorobowej. To ewentualne, nieznaczne zwiększenie wydatków FUS powinni finansować pracodawcy.
Liczba osób wykonujących pracę rejestrowaną w gospodarstwach domowych
Liczba osób wykonujących pracę rejestrowaną w gospodarstwach domowych jest niewielka. Badania IPiSS i CBOIS wykazały, że nie przekracza ona 4% ogólnej liczby tych gospodarstw. Zapotrzebowanie na usługi opiekunek dzieci i osób starszych, osób prowadzących dom czy sprzątających będzie jednak w najbliższych latach rosło. Wynika to z jednej strony z trwałych zmian w stylu życia rodzin, a z drugiej z poprawy sytuacji ekonomicznej, co spowoduje, że coraz więcej osób będzie sobie mogło pozwolić na zatrudnienie osoby na potrzeby gospodarstwa domowego.
Badania pokazują, że jedną z najważniejszych barier w legalnym zatrudnianiu różnego rodzaju pomocy domowych jest czynnik ekonomiczny. Głowy gospodarstw domowych wskazują, oprócz problemu kosztów związanych z finansowaniem składki na ubezpieczenie społeczne, także na inne koszty, w tym koszty urlopów, zwolnień lekarskich czy nadgodzin. Wspomniane wcześniej zmniejszenie klina podatkowego, poprzez wprowadzenie kwoty wolnej od składek na ubezpieczenie społeczne, nie będzie wystarczające dla legalizacji zatrudnienia w gospodarstwach domowych. Podobnie jak w przypadku przedsiębiorców, wydatki na pomoce domowe czy opiekunki zatrudniane w gospodarstwach domowych powinny być, z punktu widzenia podatkowego, traktowane jak koszt uzyskania przychodu. Należy więc umożliwić osobom płacącym podatek dochodowy od osób fizycznych odliczanie od postawy opodatkowania kosztów zatrudniania pracowników w gospodarstwach domowych (wynagrodzenie i składki na ubezpieczenie społeczne). W praktyce będzie to dotyczyło zarówno umów o pracę, jak i umów zlecenia. Nie należy natomiast rozciągać tego rozwiązania na inne formy prawne zatrudniania osób w gospodarstwach domowych, z którymi nie wiąże się opłacanie składek na ubezpieczenie społeczne, zależnych od kwoty wypłacanego wynagrodzenia (np. umowy o dzieło, umowy z osobami prowadzącymi działalność gospodarczą, umowy z podmiotami delegującymi swoich pracowników, zleceniobiorców itp.).
Leave a reply