Jeżeli jesteś przedsiębiorcą, również zgłoś się do urzędu pracy. Wprawdzie nie zostaniesz zarejestrowany, ale urzędnicy są zobowiązani wskazać miejsca, gdzie jest pomoc dla małych przedsiębiorców. Również dla tej grupy osób istnieje możliwość wsparcia poprzez przeszkolenie w najbardziej aktualnie poszukiwanych umiejętnościach są też programy ze środkami finansowymi na rozwój lub zmianę przedmiotu działalności gospodarczej.
Szukanie etatu to poważna sprawa także dlatego, że gra toczy się często według brutalnych reguł. Im wyższe stanowisko, tym bardziej trzeba się napocić i być przygotowanym na faule i nieczyste zagrania. Można oczywiście usiąść, zapłakać nad sobą – że „układ”, że się nie poznali, że menedżerowie myślą tylko o własnej – przepraszamy za słowo, ale tu akurat pasuje jak ulał – dupie. Ale to nie zmieni wcale twojej sytuacji, tylko ją pogorszy. Bo pewnie poskarżysz się innemu nieszczęśnikowi bez etatu i dalej, już wspólnie, będziecie narzekać i wieszać psy, a wtedy… na pewno nikt cię nie przyjmie. Musisz niestety sięgnąć w głąb i wymyślić siebie na nowo. Zacznij dzisiaj, bo gdy postawisz pierwszy krok, zobaczysz radość z działania… Działanie jest najlepszym lekarstwem na biadolenie, bo trzeba się skupić na zmienianiu rzeczywistości, a nie przebywaniu z tworami swojego umysłu.
Wskazówka dla osób z zawieszoną działalnością gospodarczą część 2
Podamy ci przykład naszej, Pawła i Ewy, współpracy przy tej książce. Paweł szukał pracy i przez przypadek trafił na Salonie24 na blog Ewy. Po kilku komentarzach do wpisów Ewy postanowił zadzwonić i skorzystać z usług jej agencji. Przesłał swoje CV do bazy danych i spotkali się, aby Ewa mogła coś doradzić. Paweł zdecydowanie chciał robić to, w czym do tej pory odnosił sukcesy, i w taki sam sposób, czyli pracować jako rzecznik prasowy i spec od komunikacji w dużych spółkach i koncernach. Prowadził najtrudniejsze sprawy związane z utratą lub zagrożeniem wizerunku w mediach. Był cenionym specjalistą od public relations. Wcześniej przez wiele lat pracował jako dziennikarz i korespondent zagraniczny. Podczas pierwszego spotkania Paweł dowiedział się od Ewy, że ma „wspaniałe CV”, co… było zgodne z tym, co słyszał podczas wielu dotychczasowych spotkań rekrutacyjnych. Ale rynek i budżety firm zostały w 2009 roku drastycznie zredukowane i zapotrzebowanie na ten rodzaj pracy jest o wiele mniejsze. Powinien więc rozwinąć umiejętności handlowe, dzwonić do firm i pytać, na co jest zapotrzebowanie, formułować oferty, brać również mniejsze zlecenia od różnych klientów-pracodawców. Nie miał innej możliwości, bo taka była ówczesna sytuacja rynkowa. Poza tym powinien zastanowić się, co tak naprawdę daje mu satysfakcję, i właśnie teraz, gdy ma więcej czasu, zacząć realizować swoje pasje. Nawet jeśli nie przyniesie mu to od razu pieniędzy. Ponownie skontaktowaliśmy się po kilku miesiącach. W tym czasie Paweł napisał scenariusz filmowy (który dostał nagrodę) i powrócił do starych projektów związanych z pisaniem książek. Przygotował się do kreowania przedsięwzięć medialnych i programów telewizyjnych. Ciągle był i nadal jest zainteresowany projektami związanymi z mediami, marketingiem i public relations, ale specyfika jego pracy ma to do siebie, że są to projekty określone czasem. W jego zawodzie zawsze będą przydatne umiejętności handlowe. I te umiejętności Paweł rozwija. Przy ponownym spotkaniu Ewa zaproponowała Pawłowi współautorstwo tej oto książki, którą trzymasz w ręku. Paweł jest nie tylko współautorem treści i redakcji, ale zadbał również o znalezienie wydawcy i odpowiednią promocję. To dzięki jego współudziałowi masz okazję czytać ten tekst. No i dzięki Ewie, bo jako doświadczony doradca personalny, odkryła talent i możliwości Pawła i zachęciła go do współpracy.
Leave a reply