A może powinieneś odpowiedzieć na inny zestaw pytań, tym razem dotyczący przede wszystkim ciebie samego? Czy tak naprawdę chcesz właśnie TE} pracy? Czy twoje cele są zgodne z tymi, które deklarujesz w listach motywacyjnych? Ile tak naprawdę jesteś w stanie poświęcić, aby otrzymać dane stanowisko? Czy potrafisz przełamać dawne nawyki, dążenie do wygody? Zmienić głęboko zakorzenione przekonania na swój temat, na temat świata? I wreszcie, pokonać fałszywą dumę, która nie pozwala ci opuścić zdobytej pozycji z obawy, by nie przegrać?
Droga do dobrostanu nie jest usłana różami. Wiele na niej wybojów, porażek i trzeba być naprawdę twardym… dla siebie. Umieć podnosić się po każdej porażce, wstawać każdego dnia rano z determinacją i walczyć. Pamiętasz, Drogi Kandydacie, przypowieść o talentach? Każdy z nas ma jakiś talent, zadanie do wykonania i – co więcej – obowiązek dania czegoś od siebie. I nie ma tłumaczenia, że można zakopać ten talent w oczekiwaniu na lepsze czasy czy bardziej sprzyjającą chwilę. Nie przekonuje cię to? No dobrze, w takim razie pomyśl o innym obowiązku: płaceniu rachunków czy zobowiązaniach wobec swoich dzieci.
„Bogaci widzą szanse, biedni widzą przeszkody” – pisze T. Herv Eker w mądrej książce Bogaty albo biedny. Po prostu różni mentalnie. Bogaty to dla autora człowiek, który jest w stanie zapanować nad swoim losem, co w efekcie zawsze prowadzi do uzyskania niezateżności finansowej, czyli bogactwa. Trzeba działać, a nie tylko myśleć o działaniu.
Leave a reply