– 1. Odsyłających do numeru telefonu, pod którym jakoby uzyskasz więcej informacji, a tam… automatyczna sekretarka. Uważaj – to oszustwo! Za takie połączenie możesz zapłacić słony rachunek. Informacje odtwarzane z automatycznej sekretarki nabijają tylko kab- zę nieuczciwego ogłoszeniodawcy. Gdy więc usłyszysz w słuchawce nagrane polecenie „proszę czekać”, rozłącz się czym prędzej.
– 2. Z adresem e-mailowym, pod który należy składać CV, zakończonym ogólnodostępną końcówką np. @wp.pl, @onet.pl @gmail.com. Dzisiaj zakup własnej domeny wraz z pocztą to dla firmy wydatek rzędu kilkunastu złotych rocznie. Jeżeli jej na to nie stać, to czy zapłaci ci za pracę?
– 3. Obiecujących ogromne pieniądze za lekką i krótkotrwałą pracę. Takich pracodawców, którzy by świetnie płacili za przewożenie paczek przez granicę lub udostępnianie swoich kont bankowych do przelewów po prostu nie ma. Są natomiast ludzie zajmujący się handlem narkotykami czy żywym towarem, praniem brudnych pieniędzy, którzy potrzebują osób o czystej kartotece do nielegalnych działań.
– 4. Oferujących prostą pracę chałupniczą w domu, np. klejenie kopert albo składanie długopisów. Warunkiem podjęcia współpracy jest zwykle wpłata kaucji – np. 500 zł – na poczet materiałów. Umowa obwarowana jest ponadto tyloma karami za niedotrzymanie terminu, niewłaściwy sposób pakowania itp., że wypłata wynagrodzenia zwykle staje pod znakiem zapytania, a kaucja bywa odliczana za rzekome szkody powstałe na skutek nie wywiązania się z umowy.
Leave a reply