Fakt, że ubiegasz się o zatrudnienie i znowu cię nie przyjęli, może mieć – i z reguły ma – coś wspólnego z tobą lub twoją postawą, Albo czegoś nie wiesz o procesie rekrutacji i własnych umiejętnościach, albo wiesz i postępujesz niezgodnie z tą wiedzą, Ale nie zawsze tak jest. Jeżeli przygotowałeś się do rozmowy kwalifikacyjnej, odbyłeś ją i zadałeś dobre pytania, a nie powiedzieli, że rezygnują z ciebie z jakichś konkretnych powodów, to przyczyny mogą być bardziej… prozaiczne niż myślisz.
Poniżej przykład z praktyki zawodowej Ewy. Rekrutacja dotyczyła stanowiska account managera w dużej polskiej firmie.
Znalezienie kandydata było bardzo trudne, ponieważ chodziło o osobę ze szczególnym doświadczeniem technicznym przy specyficznym produkcie (produkują go tylko dwie firmy w kraju). Kandydat był człowiekiem po pięćdziesiątce, z doświadczeniem nie tylko w produkcji, ale i sprzedaży tego towaru oraz zarządzaniu firmą jako dyrektor i prezes. Gdy przyjechał do siedziby firmy, recepcjonista dat mu do wypełnienia test rekrutacyjny. Kandydat zaczął go wypełniać, ale w pewnym momencie rzuci! uwagę:
– Takie pytanie: Czy kiedyś oszukałeś swojego szefa? jest głupie. Nie wiem zupełnie, co odpowiedzieć.
– Dlaczego głupie? )est bardzo proste: Czy oszukał pan swojego szefa? – odpowiedział pytaniem na pytanie młody człowiek z recepcji.
– Kto wam takie testy wymyśla? Głupota jakaś. Byłem i podwładnym, i szefem, i z pewnością nie zadałbym żadnemu kandydatowi tak głupiego pytania – kontynuował kandydat.
– Jak się panu to pytanie nie podoba, to do widzenia. Nie będzie rozmowy kwalifikacyjnej – odpowiedział człowiek z recepcji.
Leave a reply